sobota, 5 stycznia 2013

Marzenia...



Dziś jak wracałam z Poznania myślałam o moich marzeniach o tym najważniejszym o dziecku... Pewnie przez odwiedziny u koleżanki i jej córeczki ślicznotki. Takie maleństwo  jego bezwarunkowa miłość, uśmiech tak wiem ma to swoje blaski i cienie ;) Ale kobiety chyba tak mają, że kochają dzieci swoje i nad obcymi się zachwycają

8 komentarzy:

  1. Kasiu, a dlaczego chcesz "Paniować"? Ja jestem Ania, co do dzieci, ja sobie nie wyobrażam życia bez moich Misków

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam dwójkę, a marzy mi się jeszcze jedno. Takie maleństwo jest najsłodsze. Potem jest już z każdym rokiem trudniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, ja byłam pełna obaw przy mojej trzeciej pociesze... teraz ma już 2,5 roku i nie wyobrażam sobie bez niej życia

      Usuń
  3. Oj to chyba Panią obu powinnam Paniować : Asymakce i Diunam. Pewnie jestem sporo młodsza od was... Zazdroszczę troszkę tych dzieci

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiu, a ile Ty masz, kochana, lat? Ja w marcu skończę 31, ale czuję się na 18-ście ciągle!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Katarzyna w owym roku 2013 lat mieć będzie 27 jak ten czas mi ucieka...

    OdpowiedzUsuń
  6. To ja jestem najmłodsza z grupy bo w tym roku skończę 25 latek:)

    OdpowiedzUsuń