Od kilku lat co roku miałam postanowienie, zacznę biegać...
I wczoraj nadszedł ten dzień, wstałam o 6.10 i poszłam pobiegać troszkę ok 1 km na dzień dobry, dziś pobiegałam gdzieś indziej może tą samą długość trasy ale było znacznie przyjemniej... Więc pokonałam trochę swego lenia:) Tylko brakuje mi kompana do biegania...
Życzę wytrwałości w postanowieniu:)
OdpowiedzUsuń